Pan Marek Witczak razem z mamą, Panią Jadwigą, w nocy z 24 na 25 czerwca zostali z niczym.
Piorun uderzył w stojący obok domu słup wysokiego napięcia i znalazł ujście tam, gdzie miał najbliżej. Pani Jadwiga, wybiegła z domu tylko z telefonem w ręku i w czasie nawałnicy stała i patrzyła, jak płonie dobytek jej życia. Dzięki szybkiej akcji strażaków konstrukcja domu nie została naruszona, ale spłonęło wyposażenie domu i części dachu.
Pani Jadwiga ma 57 lat i pracuje jako pracownik działu przyjęć w skupie owoców i warzyw. W spalonym domu mieszkała z synem, który aktualnie studiuje. Pan Marek i jego mama wierzą, że ich życie jakoś się ułoży i znowu wszystko będzie dobrze.
Rozpoczęliśmy zbiórkę środków, które pomogą w przeprowadzeniu generalnego remontu.
Możecie przeczytać krótki opis pod linkiem lokalnej gazety:
https://echodnia.eu/radomskie/pozar-domu-pod-przysucha-i-powalone-drzewa-to-skutek-burzy-z-piorunami-jaka-przeszla-nad-powiatem-przysuskim-z-czwartku-na/ar/c1-15681031
Osoby, które chcą pomóc mogą to uczynić dokonując wpłaty na konto Fundacji z dopiskiem Marek Witczak lub Jadwiga Witczak lub klikając w poniższy link.
https://fundacjabliskociebie.pl/index.php/platnosci?pdop=%20Witczak%20Marek