Pan Mariusz cierpi na cukrzycę. To właśnie ona doprowadziła do tego, z czym zmaga się dzisiaj. Pozornie nic groźnego się nie stało, zwykłe skaleczenie w nogę. Dla zdrowego człowieka oznacza to kilka dni noszenia opatrunku i odrobinę bólu. W przypadku Pana Mariusza rana stała się przyczyną wielkiej tragedii.

Kiedy zgłosił się do lekarza powiedziano mu, że już za późno na ratunek. Pozostała tylko amputacja. Dla zawodowego kierowcy, brak nogi brzmi jak wyrok. Pan Mariusz nie poddał się jednak. Powtarzał sobie, że amputowana noga to nie koniec świata, ale z każdym dniem było coraz trudniej. Poruszanie się po mieszkaniu stało się wyzwaniem.

Pan Mariusz z każdym dniem stawał się słabszy i aby jego życie nie zostało całkowicie zdefiniowane przez chorobę, potrzebował protezy, której koszty przekraczały jego możliwości finansowe. Na szczęście dzięki wsparciu Fundacji „Blisko Ciebie” oraz Darczyńców Pan Mariusz może już zapomnieć o codziennych trudach w przemieszczaniu się.